Smoke Buddy – Osobisty filtr węglowy

Idealne jeśli nie chce się przeszkadzać innym domownikom lub sąsiadom. Nie czuć dosłownie nic, przy dużych chmurach trzeba wolniej wydmuchiwać parę, żeby nie uciekała bokiem. Jedyny minus, nie widać tych wielkich satysfakcjonujących chmur 😂

Działa jak obiecują - pozwala zachować maksimum prywatności i zniwelować jakikolwiek zapach. Ciekaw jestem ile wytrzyma (obiecują ponad 300 razy). Jeśli cenisz sobie prywatność i chcesz mieć spokój z podejrzliwymi sąsiadami to nie ma co się wahać. Potwierdzam, że wersja Las Vegas po zdjęciu kolorowej folii jest czarna.

Eliminuje praktycznie cały zapach. Jedynie delikatne resztki pary bądź dymu mogą ulatniać się z przestrzeni środka, w który się dmucha. Jeżeli zależy wam na maksymalnym pozbyciu się woni, rozwiązaniem jest wzięcie dodatkowego wdechu nosem i przedmuchania wnętrza po pierwotnym wydechu. Filtr ogranicza również widoczność inhalacji, ponieważ wypuszcza praktycznie samo powietrze. Polecam uważać przy wysokich temperaturach waporyzatora jeśli na codzień macie problemy z gorącą parą w płucach (stężenie pary może powodować ból i kaszel), bo nie da się wydmuchać jej tak samo szybko używając filtra, jak "normalnie". Polecam każdemu, kto ceni sobie prywatność, a także do warunków domowych, bo można dzięki niemu nie przeszkadzać rodzinie, znajomym, czy somsiadom. :) Wersja "Las Vegas", to tak na prawdę wersja czarna z naklejkami i obwolutą, których można bez problemu się pozbyć. Jeśli komuś zależy na tym właśnie kolorze, to może brać od razu i nie czekać na dostępność.

Swietny wynalazek, kupilem juz 3 sztuki i na pewno sie na tym nie skonczy;) koniec z recznikami pod drzwiami😏

Eliminuje zapach w bardzo dużym stopniu. Zaryzykowałem te zawrotne 89zł, przetestowałem i uważam, że spełnia swoje zadanie na piątkę. Trudno trochę określić kiedy się zużyje, ale pewnie wtedy jak zacznę w to dmuchać, a dookoła będzie waliło miętą na przykład.

Świetny sprzęt. Dziwię się że do tej porty żyłem bez tego :) na ile starczy to nie powiem bo dopiero pierwszy pojemnik zużywam. Likwiduje zapach w 90%-99%. Jeśli zależy wam na dyskrecji to brać i się nie zastanawiać. Obok pojemników bezzapachowych jest to produkt pierwszej potrzeby. Jedyna wada to, że rzuca się w oczy podczas korzystania (mam czarną wersję, więc domyślam się że w innych barwach przyciąga wzrok jeszcze bardziej).