Spotkałeś kiedyś prawdziwego, wiernego fana waporyzacji? A może sam nim jesteś i nie pozwolisz, by ktokolwiek powiedział choćby jedno złe słowo o Twojej ukochanej formie inhalacji? Oto kilka rzeczy, których NIGDY nie powie miłośnik waporyzacji.
1. „Waporyzacja nie działa”
Jeśli ktoś mówi Ci, że korzystał z waporyzatora, ale nie zauważył żadnych efektów, to… no cóż, możesz poszukać sobie nowego kolegi. Waporyzacja zapewnia O WIELE LEPSZE doznania niż tradycyjne metody spożywania ziół, a to z uwagi na większą zawartość składników aktywnych, zawartych w parze z waporyzatora.

Dzięki odpowiedniej temperaturze substancje aktywne nie są niszczone przez nadmierne gorąco. A zatem dobrze wykonana waporyzacja zawsze da efekty – i to zaskakująco dobre.
2. „Waporyzacja jest nudna”
No pewnie, że nudna. Wdech, wydech, kolejne zaciągnięcie, czasem przemieszanie suszu i znowu zaciągnięcie, wydech… Czy może być coś bardziej nudnego?
A tak serio – chyba niewiele rzeczy daje większe poczucie relaksu niż inhalacja ukochanych ziół. A to oczekiwanie na efekty zawsze budzi dreszczyk emocji. Jeśli tego nie wiesz, to prawdopodobnie nie jesteś PRAWDZIWYM fanem waporyzacji!
3. „Nie potrzebuję teraz nowego waporyzatora”
Oczywiście nikt nie chce skrzywdzić żadnej z naszych ukochanych pań, ale – bądźmy szczerzy – ile kobiet jest w stanie powiedzieć, że nie potrzebuje nowej pary butów, torebki, sukienki czy lakieru hybrydowego?
To trochę tak, jakby facet miał powiedzieć, że nie potrzebuje nowej gry, sprzętu do ćwiczeń czy że nie marzy o nowym aucie.
A tak serio, zapominając o stereotypach – rynek waporyzatorów rozwija się błyskawicznie, a producenci tych urządzeń stale zaskakują nas rewolucyjnymi (i rewelacyjnymi!) rozwiązaniami.
Zawsze więc jest jakiś waporyzator, o których skrycie marzy fan waporyzacji. Po tym poznasz miłośnika takiej inhalacji – on zawsze dąży do tego, aby kupić nowiusieńki vaporizer.
4. „Korzystanie z waporyzatora jest trudne”
Taaak… Szczególnie w przypadku tych waporyzatorów, które wyposażone są tylko w jeden przycisk do włączania i wyłączania urządzenia.
Korzystanie z waporyzatora nie jest trudne, ono sprawia mnóstwo frajdy – i bez wątpienia zgodzi się z tym każdy fan waporyzacji.

Oczywiście na samym początku warto nieco się wprawić, szczególnie jeśli chodzi o stopień zmielenia suszu czy przy korzystaniu z waporyzatora butanowego, jednak – nie oszukujmy się – jedna lub dwie inhalacje wystarczą, aby ogarnąć temat.
5. „Waporyzacja? Nie, dziękuję, dbam o zdrowie!”
Yyy… okej. To nie mamy o czym gadać. Każdy fan waporyzacji wie, że to samo zdrowie – serio!
Para z waporyzatora nie zawiera żadnych toksycznych substancji, w przeciwieństwie do dymu, które… noo, wiadomo, co robi z naszymi płucami.
Dodatkowo para z waporyzatora jest bardzo bogata w składniki aktywne, zawarte w ziołach. I wie o tym każdy świadomy miłośnik waporyzacji, który wybrał ją m.in. z uwagi na fakt, że jest zdrowa i bezpieczna dla organizmu.
A czy Ty jesteś jesteś prawdziwym miłośnikiem waporyzacji?
A może zdarza Ci się wygłosić którąś z powyższych „prawd”?
Bądźmy poważni – obecnie nie istnieje chyba lepsza metoda przyjmowania ulubionych ziół niż waporyzacja.
Zdrowa, bezpieczna, przyjemna, łatwa i przede wszystkim efektywna. Oczywiście pod warunkiem, że mamy dobrej jakości waporyzator – a tych nigdy za wiele!