VapeHeater Go – Grzałka indukcyjna dla DynaVap

Porównywalne z urządzeniami Dynavap. Szybko się nagrzewa, bateria trzyma dobrze, komora na vaporizer pasuje idealnie. Niestety urządzenie jest trochę za duże do kieszeni spodni. Mimo to absolutnie zadowolony!

Porównywalne z urządzeniami Dynavap. Szybko się nagrzewa, bateria trzyma dobrze, schowek na vaporizer pasuje idealnie. Niestety, urządzenie jest trochę za duże do kieszeni spodni. Mimo to absolutnie zadowolony!

Porównywalne z urządzeniami Dynavap. Szybko się nagrzewa, bateria trzyma dobrze, komora do vaporyzera pasuje idealnie. Niestety urządzenie jest trochę za duże do kieszeni spodni. Mimo to absolutnie zadowolony!

Porównywalne z urządzeniami Dynavap. Szybko się nagrzewa, bateria trzyma dobrze, komora na vaporizer pasuje idealnie. Niestety urządzenie jest trochę za duże do kieszeni spodni. Mimo wszystko absolutnie zadowolony!

Porównywalne z urządzeniami Dynavap. Szybko się nagrzewa, bateria trzyma dobrze, przegródka na vaporizer pasuje idealnie. Niestety urządzenie jest trochę za duże do kieszeni spodni. Mimo to absolutnie zadowolony!

Porównywalne z urządzeniami Dynavap. Szybko się nagrzewa, bateria trzyma dobrze, komora na vaporizer pasuje idealnie. Niestety urządzenie jest trochę za duże do kieszeni spodni. Mimo to absolutnie zadowolony!

Fajna grzałka, dobrze wykonana, z wysokiej jakości materiałów. Trochę szkoda, że ozdobny panel nie jest pokryty szkłem tylko czymś podobnym do gumy/żywicy. Mam wrażenie, że może się to uszkodzić przy kontakcie z rozgrzanym waporyzatorem. Plus jest to magnes na kurz i ciężko to zetrzeć bez wilgotnej szmatki. Jeśli chodzi o wygląd, to na duży plus oraz, jak już wspomniałem wykonanie sprawia wrażenie bardzo solidnego. Jeśli chodzi o minusy, to mogę wymienić dwa - po pierwsze smak pary w moim odczuciu jest gorszy niż przy użyciu standardowego palnika butanowego. Wydaje mi się, że z grzałką indukcyjną jest bardziej metaliczny. Drugim minusem jest cena (ja kupiłem za 499 zł), myślę, że z czasem ta powinna spaść do około 250-300 zł, żeby zakup był zdecydowanie wart swojej ceny. I myślę, że ceny jak najbardziej spadną, ale nie wiem, czy aż tak. Sama wygoda użytkowania jest jednak świetna, dużo wygodniejsza jest grzałka w użyciu na przykład w trakcie oglądania filmu od palnika. Ogólnie polecam, jak dla kogoś nie jest to duży wydatek. Użytkuję już 3-4 tygodnie.

Rzadko daje recenzje ale tu poczułem że muszę. Skusiłem się na zakup po otrzymaniu smsa przypominającym że są promocję z okazji 420. Początkowo gdy otworzyłem opakowanie myślałem że jest jakaś przy dużą ta grzałka itd. pomyślałem że chyba od razu zwracam towar. Po włożeniu do kieszeni jednak nie jest wcale tak źle okazało się(zamysł był brać w teren). Po odpaleniu vapca wraz z nakładką FMJ okazało się że przerosło to moje oczekiwania. Rzadko kupuję nie weryfikując dłużej towaru który mam zamiar albo zastanawiam się czy może go nabyć, ale czytając komenty osób i widząc samoróbki osób kiedyś na filmikach zakupiłem tego samego dnia bo cena mnie skusiła bardzo, w przeciwnym wypadku nie wiem czy bym brał. Podsumowując gdybym chciał porównać palnik i grzałka to w jak szybko można brać bucha za buchem mogę porównać do fifki, co mnie z palnikiem irytowało. Polecam innym bo warto, komfort jaki daje nie używanie butanu i czas chłodzenia wraz z szybkim nagrzewaniem to jest to :)

Ogrzewanie palnikiem jest strasznie upierdliwe, natomiast VapCap z grzałką indukcyjną to chyba jedna z najszybszych metod waporyzacji – możesz się zaciągnąć już po kilku sekundach. (Choć jeżeli opanujesz palnik butanowy, to ogrzejesz nim równiej [przynajmniej w porównaniu do VapeHeater w wersji Go, innych nie używałem] – coś za coś, ja wolę grzałkę). VapeHeater Go jest bardzo poręczna i nie kosztuje miliona monet (zwłaszcza w promocji). Ma schowek na VapCapa, ale nie mieści się w nim wersja z ustnikiem XL (dzięki któremu nie parzysz sobie warg przy dłuższej sesji / wyższej temperaturze). Natomiast zupełnie niezrozumiałą decyzją projektową jest włącznik – musisz nacisnąć go 5 razy, żeby włączyć lub wyłączyć grzałkę, co jest świetnym pomysłem na skrócenie żywotności całego urządzenia :(

Witam swoją przygodę z indukcja do vapcapa zacząłem od grzałki DIY no i spoko działa ale zasilacz brak obudowy i tak leży w szufladzie czasami wyciągana. Postanowiłem spróbować wersji "sklepowej" i przenośnej ale oczywiście tak po naszemu więc złożyłem zamówienie z pay po czy innym zapłać później (jak okaże się s#it oddam a kasy nie wydam 😎). No i już po otwarciu opakowania VapeHeater Go wiedziałem, że nie oddam 😃. Jakoś miałem w głowie zupełnie inne wyobrażenie o wykonaniu podgrzewacza myślałem,że będzie tani i plastikowy a jest na prawdę porządnie zrobiony z metalu 😯, USB C które jest już dosłownie wszędzie jest kolejnym plusem urządzenia, w zestawie jest porządna ładowarka i kabel co nie jest już dziś oczywiste. Po ustawieniu wysokości ogrzewania sylikonowymi podkladkami nie rozstaje się z tym zestawem a jedyne czego mi brakuje do pełności w/w to jakiś schowek na susz , wtedy pakujemy wszystko w 1 i można ruszać w drogę. Jak się okazało dzięki VapeHeaterowi częściej i chętniej korzystam z VapCapa podczas wyjść, jednak podgrzewanie zapalniczką jest różnie odbierane przez osoby 3cie a tak pełna elegancja, pudełeczko cyk pyk klik i ☁️. Na prawdę świetne urządzenie które mnie przekonało do siebie w 100%