Właśnie kupiłeś swój pierwszy waporyzator i zastanawiasz się, jak pakować zioła w komorze? A może waporyzujesz już od pewnego czasu, ale chcesz poprawić jakość pary i wydajność swojego waporyzatora? Dowiedz się, jak prawidłowo pakować zioła w komorze, aby osiągnąć spektakularne obłoki pary, a przy okazji zużywać mniejsze ilości ziół!
1. Odpowiednie zmielenie ziół do waporyzacji
Prawidłowe zmielenie ziół to podstawa sukcesu. Jeśli zioła przed waporyzacją będą źle zmielone, co w większości przypadków oznacza – niewystarczająco drobno, to jakość inhalacji nie będzie najlepsza. Warto więc zacząć od wyposażenia się w dobrej jakości młynek do suszu, a następnie przed każdą inhalacją poświęcić nieco czasu na prawidłowe rozdrobnienie waporyzowanych ziół.
Co to dokładnie oznacza? To zależy od rodzaju waporyzatora. W przypadku waporyzatorów konwekcyjnych zioła nie mogą być zmielone zbyt drobno, gdyż ich drobne kawałki mogą zostać porwane wraz ze strumieniem powietrza i zatykać filtry znajdujące się nad komorą.
Jeśli natomiast używasz waporyzatora kondukcyjnego, im drobniej zmielone będą zioła, tym lepiej. Dzięki temu zioła będą miały większą powierzchnię kontaktu z komorą grzewczą i cały materiał zostanie ogrzany równomiernie.
Dodatkowo warto wspomnieć, że im drobniej zmielisz susz do waporyzacji, tym większa jego ilość zmieści się w komorze – a w efekcie Twoje sesje będą dłuższe, a obłoki pary większe.
2. Prawidłowe pakowanie ziół do komory waporyzatora
Kiedy już zmielisz zioła w idealnym stopniu i będą one gotowe do inhalacji, pora na zapakowanie ich do komory waporyzatora. Jak to zrobić?
W pierwszej kolejności sprawdź opinie recenzentów waporyzatorów. Warto też sprawdzić, czy producent sugeruje w instrukcji coś w tym zakresie – niektórzy polecają wypełnienie komory do pełnia i mocne ugniecenie suszu, inni natomiast zalecają pozostawienie odrobiny przestrzeni – tak, aby susz miał jeszcze trochę „luzu”.
Niemniej jednak w przypadku większości waporyzatorów komorę należy wypełnić w całości i raczej szczelnie. Jeśli suszu będzie za mało, nie zostanie on równomiernie rozgrzany, co może negatywnie wpłynąć na jakość inhalacji czy ilość pary – w przypadku waporyzatorów kondukcyjnych zbyt mała ilość suszu będzie oznaczała gorsze przewodzenie ciepła, z kolei w konwekcyjnych powietrze ominie zioła zamiast przez nie przelecieć.
Od rodzaju waporyzatora zależy zaś, na ile mocno zioła w komorze powinny być ubite – w przypadku konwekcji ziół nie należy ubijać, wystarczy jeśli szczelnie wypełniają one komorę. Z kolei modele kondukcyjne pracują lepiej jeśli susz został lekko ubity. Oczywiście nigdy nie należy uciskać ziół „na siłę”.
3. Optymalny poziom wilgotności suszu do waporyzacji
Zioła nie mogą być nadmiernie wilgotne, ani też nadmiernie suche. Doskonale sprawdzą się saszetki Boveda, które dbają o prawidłowy poziom wilgotności suszu. Jeśli zioła będą zbyt wilgotne, mogą po prostu spleśnieć, nie będą też dawały widocznej pary – przynajmniej do czasu, aż całkowicie wyschną w trakcie inhalacji.
Jeśli jednak zależy Ci na większej ilości pary, warto pójść w tę drugą stronę – nieco przesuszyć zioła. Pozwoli to na uzyskanie największych obłoków pary, jednak uwaga – para może być nieco mniej łagodna dla gardła!
Jak pakować zioła w komorze waporyzatora? – Podsumowanie
Na jakość inhalacji wpływa nie tylko sam waporyzator czy wybrane zioła, ale też wiele innych elementów – takich jak prawidłowe zmielenie ziół czy sposób ich ubicia w komorze waporyzatora.
W każdym przypadku należy pakować zioła z wyczuciem, ale też nie za ciasno. Dzięki temu para z waporyzatora będzie gęsta i pełna aromatu, a Ty będziesz cieszyć się doskonałą inhalacją!
(4.6/5)